wtorek, 10 grudnia 2013

och życie

Podobno życie należy podnieść, gdy sięga poziomu bruku. Grzebać w gównie, byle tylko nozdrza wystawały łapiąc potrzebny tlen.
...
Szarość spada na mnie z siłą wybuchu poduszki powietrznej w samochodzie, tak jakbym przeżywał nigdy nie kończący się wypadek.

Pragnę rozmowy, nieskrępowanej debaty powiększającej zbiór doświadczeń człowieka.
Zamykam oczy, słysząc echo pustego umysłu.

2 komentarze:

  1. Jeżeli chcesz, możesz porozmawiać ze mną...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ponoś je ku górze, bo tylko tak możesz być zwycięzcą w tej przestrzeni ;-)

    OdpowiedzUsuń